informacje, które mogą się przydać

~  Divinely Tragic Affair nie jest typowym opowiadaniem. Jest to historia, która zaczyna się od części drugiej zatytułowanej "The funeral od hearts". Wpadłam na to powtarzając materiał o romantyźmie. W miarę tego, jak akcja będzie szła naprzód, na drugim blogu będą pojawiały się rozdziały z części pierwszej o nazwie "Automatic Loveletter". Obie te historie opowiadają o skomplikowanym życiu Aidena i Skyler. Dopiero zaczynam z tym pomysłem miksując coś co już kiedyś publikowałam z zupełnie nową, świeżą historią. Zobaczymy jak to wyjdzie. Jestem dobrej myśli (; Co do drugiego bloga, założę go w najbliższym czasie. Nie ma potrzeby pośpiechu. Najpierw muszę ruszyć z tym, także.. do roboty!

http://media.tumblr.com/46ce307956de3508862d58b878c3fe62/tumblr_mft0xjfNKV1s0dd2eo1_500.gif

~ Kontakt ze mną na razie można uzyskać tylko i wyłącznie poprzez maila : divinelytragic69@gmail.com

http://25.media.tumblr.com/tumblr_m74tz9spl21qktyhio1_500.gif

~KIM JESTEM?

Ja? Jestem jednoosobową fabryką spreparowanych życiorysów, kłamcą lustracyjnym i medialnym. Jestem sobą, nie szukam swoich ideałów. Uśmiecham się do ludzi bo wiem, że nie jestem sama, uwielbiam się śmiać. Z natury jestem pogodna i radosna. Cieszę się życiem, bo jest za krótkie by przejmować się wszystkim (tematyka YOLO nie jest mi obca).

Lubię być sama. Kocham chodzić na krańcu krawężnika przy najbardziej ruchliwej ulicy, nie słuchając trosk na temat tego jaka może mi się stać krzywda. Uwielbiam jeść obiad na śniadanie. Zasypiać z książką na policzku. wstawać w nocy i pałaszować w lodówce bez obaw, że obudzę kogokolwiek. Mogę bez wyrzutów sumienia musnąć dłonią, każdego napotkanego przeze mnie mężczyznę, bez krzty strachu przed morderczą awanturą, oskarżającą mnie o zdradę. Nikt nie truje mi, że beznadziejnie wyglądam z rozmazanym tuszem co usprawiedliwia mnie do płakania w każdym, dowolnym miejscu jakie tylko sobie upodobam. Choćby miała to być męska toaleta w jednym z centrum handlowych. Nadam sobie prawo do palenia papierosów i używania wulgaryzmów, pewności siebie ponad normę i nie noszenia stanika. Będę się chwalić swoimi majtkami i zdzierać obcasy na nierównych chodnikach. Jeśli najdzie mnie ochota, nie dopnę ostatniego guzika w tak skąpej bluzce i upiję się do cna. Nie pogardzę też głośnymi napadami histerii i piciem wina w piaskownicy o piątej piętnaście nad ranem. Jeśli tylko będę chciała.

Uwielbiam dać ponieść się fantazji. Przecież życie nie polega tylko na zasadach, w końcu od czego są marzenia?





http://25.media.tumblr.com/tumblr_m5qvimGRsF1qmhggvo1_250.gif

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz